Przejdź do treści
Strona główna » Myśli samobójcze u dzieci i młodzieży

Myśli samobójcze u dzieci i młodzieży

Najpoważniejszym objawem depresji, który pojawia się w najcięższych stadiach tej choroby są myśli samobójcze. W momencie pojawienia się takich myśli należy niezwłocznie udać się do specjalisty! Nie otrzymanie na czas fachowej pomocy może skończyć się tragicznie. To nie jest tak, że za wszystkimi dramatami samobójstw stoi nieleczona depresja. Trzeba jednak wyraźnie powiedzieć, że do wielu samobójstw dochodzi niestety w wyniku nieleczonej depresji. Policyjne statystyki samobójstw za rok 2020 budzą niepokój.

Z danych Komendy Głównej Policji wynika. W ubiegłym roku skutecznie na swoje życie targnęło się 107 osób do 18 roku życia. (wśród nich znalazło się ośmioletnie dziecko). Zjawisko to jest o tyle alarmujące, że wzrost nastąpił po dwóch latach względnej stabilizacji. W 2019 roku życie odebrało sobie 98 dzieci (4 w grupie 7-12 lat i 94 w grupie 13-18 lat). Natomiast w 2018 roku – 97 (5 w grupie 7-12 lat i 92 w grupie 13-18 lat). W 2017 roku nieletnich samobójców było 116.

Myśli samobójcze

 

Już w roku 2019 prof. nadzw. Agnieszka Gmitrowicz, suicydolog, psychiatra m. in. dzieci i młodzieży w rozmowie ze Sławomirem Zagórskim dla OKO.press mówiła: W zakresie bezwzględnej liczby samobójstw w populacji poniżej 18 roku życia w 2018 roku (dane GUS) widoczny jest spadek poniżej 100, jednak w oddziałach psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży odnotowujemy znaczący wzrost liczby prób samobójczych, które nie mają odzwierciedlenia w żadnych statystykach. Sytuacja ta przyczyniła się do poważnego kryzysu w tej dziedzinie. Ograniczyła też możliwość przyjęć planowych nastolatków z innymi problemami psychicznymi, bez zagrożenia życia.

Pojawienie się prób samobójczych czy deklarowanie myśli samobójczych jest przejawem sygnalizowania problemów wśród dzieci. Trend obniżania się granicy wieku sprawców dokonanych prób samobójczych jest niepokojący – mówił na początku tego roku dla “Rzeczpospolitej” dr n.med.Tomasz Srebnicki, specjalista psychoterapii dzieci i młodzieży z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

Z kolei prof. Piotr Gałecki, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii wskazał w rozmowie z “Rzeczpospolitą”, że wzrost liczby samobójstw wśród dzieci jest związany z psychicznym funkcjonowaniem dorosłego społeczeństwa:- Są to naczynia połączone. Rodzice posiadają zdolność radzenia sobie, natomiast dzieci nie. Niestety brak wsparcia zarówno dla dzieci, jak i dorosłych będących w sytuacji kryzysu psychicznego przyczynia się do takich wzrostów

Problemem jest także to, że teraz całe życie – szkolne i towarzyskie – toczy się w systemie online. – Dzieci przyzwyczajone są, że w internecie nagrodę otrzymuje się bardzo szybko. Jeśli, jednak ich działania nie spotykają się z aprobatą, dziecko szybko się załamuje.

W szkole online nie brakuje także przemocy rówieśniczej – mówiła w rozmowie z “Rzeczpospolitą” Marta Bańkowska. Psycholog z Fundacji na rzecz Wspierania Wszechstronnego Rozwoju Dzieci I Młodzieży “Mentis”. – Z takimi sytuacjami trudno radzą sobie zwłaszcza te dzieci, które nie mogą liczyć na wsparcie w domu. Pandemia i zamknięcie na małych powierzchniach uwypuklają problemy rodzin – dodała ekspertka.